Kto wygra Bundesligę w 2022 roku i dlaczego Bayern?

Wystartowała runda rewanżowa w rozgrywkach Bundesligi w sezonie 2021/22. Zdecydowanym faworytem (po raz kolejny) do zajęcia pierwszej lokaty są aktualni mistrzowie Niemiec, czyli piłkarze Bayernu Monachium. Czy Bawarczycy rzeczywiście znowu okażą się najlepsi? A może którejś drużynie uda się sprawić niespodziankę i w końcowym rozrachunku zająć pierwsze miejsce?

Bawarczycy zmierzają po kolejne mistrzostwo Niemiec

Tak naprawdę bukmacherzy nie mają na tym polu żadnych wątpliwości. Uważają, że Bayern Monachium zajmie bez większych kłopotów pierwsze miejsce w rozgrywkach 2021/22. Tym samym Bawarczycy są zdecydowanymi faworytami do kolejnego mistrzostwa Niemiec. Obecnie sytuacja w tabeli Bundesligi jest dość klarowna. Piłkarze Bayernu Monachium są oczywiście na pierwszej lokacie. W 17. spotkaniach udało im się zdobyć 43 punkty. W tym sezonie Bawarczycy zanotowali 14 wygranych. Do tego dołożyli jeden remis oraz dwie porażki. Daleko w tyle są inne drużyny.

Forma Bayernu Monachium na przestrzeni całego sezonu jest imponująca. Warto wiedzieć, że nie przeszkodziła w tym nawet zmiana trenera. Przed sezonem Hansiego Flicka (który wybrał kadrę narodową Niemiec) zastąpił Julian Nagelsmann. Pod jego wodzą Bayern Monachium nie tylko dominuje na krajowym podwórku. Poza tym Bawarczycy zanotowali sześć wygranych w fazie grupowej Ligi Mistrzów. M.in. dwukrotnie efektownie pokonywali zawodników Barcelony.

Warto zaznaczyć, że ekipa z Bawarii jest nie tylko zdecydowanym faworytem do zajęcia pierwszego miejsca w Bundeslidze. Bukmacherzy jak STS czy Betfan uważają, że klub z Allianz Arena będzie liczył się do samego końca w rozgrywkach Ligi Mistrzów (obecnie większym faworytem do triumfu są jedynie piłkarze Manchesteru City).

Robert Lewandowski – maszyna do zdobywania bramek

Jeśli szukasz dobrych typów na spotkania Bundesligi w rundzie wiosennej (sezonu 2021/22), to warto zastanowić się nad tym wariantem, zarabianie na zakładach bukmacherskich może być wtedy odrobinę łatwiejsze. Możesz kibicować Robertowi Lewandowskiemu w tym, by pobijał kolejne rekordy. Przy okazji masz szansę zarobić trochę pieniędzy. Polak się nie zatrzymuje. W poprzednich rozgrywkach Robert Lewandowski pobił legendarny rekord dotyczący liczby goli w jednym sezonie Bundesligi. Nie jest wykluczone, że Polak jeszcze bardziej wyśrubuje to osiągnięcie. W 17. spotkaniach z tego sezonu Robert Lewandowski zdobył już 19 goli. Wyprzedza on już o kilka trafień kolejnych piłkarzy. Warto zaznaczyć, że polski napastnik odpowiada w Bayernie Monachium za wykonywanie rzutów karnych. Dzięki temu ma jeszcze więcej szans na zdobywanie kolejnych bramek.

Już dzisiaj Bayern Monachium rozegra zaś pierwsze spotkanie po przerwie zimowej. Na swoim terenie Bawarczycy podejmą Borussię Moenchengladbach. Minimum jeden gol polskiego napastnika został oszacowany na około 1,40 – w najbardziej popularnych firmach bukmacherskich. Nierzadko Polak wpisuje się co najmniej dwukrotnie na listę strzelców. Na takim zakładzie można zarobić oczywiście o wiele więcej (kursy wynoszą bowiem grubo ponad 3.00).

Kto ma największe szanse na zajęcie drugiego miejsca w Bundeslidze?

Wydaje się, że jest to Borussia Dortmund i gracze, dla których obstawianie Bundesligi to chleb powszedni na pewno myślą podobnie. Ekipa z Westfalii miała nawet walczyć o mistrzostwo Niemiec, ale na ten moment jest to praktycznie… nierealne. W końcu gracze Borussii Dortmund w 17. spotkaniach zdobyli 34 punkty. W związku z tym tracą już dziewięć oczek do Bayernu Monachium. Trudno zaś przypuszczać, że Bawarczycy nagle zapomną, jak skutecznie gra się w piłkę nożną. Niemniej jednak Borussia Dortmund powinna uplasować się na drugiej lokacie. Gracze tego klubu mają całkiem mocny skład. Cały czas w ich szeregach gra jeszcze Erling Haaland, który zdobył w tym sezonie 13 bramek. Obecnie Borussia Dortmund ma pięć oczek przewagi nad SC Freiburg. Klub z Fryburga nadspodziewanie dobrze poczynał sobie w rundzie jesiennej.

Wielu ekspertów sądzi jednak, że SC Freiburg nie będzie w stanie kontynuować dobrych wyników także na wiosnę. Na pewno kadrowo ekipa z Fryburga jest dużo słabsza. Jeszcze więcej straty do Borussii Dortmund mają zaś Bayer Leverkusen oraz TSG Hoffenheim. Dużo zatem wskazuje na to, że drugie miejsce na koniec tego sezonu zajmą właśnie zawodnicy z Westfalii.

Jakie ekipy pożegnają się z rozgrywkami?

Tutaj nie będzie zaskoczenia, według Polskiego bukmachera Betfan faworytami do spadku i absolutnym pewniakiem do opuszczenia ligi są gracze Greuther Fuerth. Beniaminek chyba nie przypuszczał, że wyższa klasa rozgrywkowa sprawi mu tak kolosalne kłopoty. W 17. spotkaniach w ramach rundy jesiennej piłkarze Greuther Fuerth zdobyli zaledwie pięć punktów. Z taką formą nie ma szans na utrzymanie. Trener tego klubu już może szykować ekipę na zmagania w 2. Bundeslidze. Jakie inne drużyny są obecnie w sporych tarapatach? To m.in. Arminia Bielefeld.

Gracze tego zespołu zajmują obecnie przedostatnie miejsce. We wszystkich spotkaniach zgromadzili tylko 16 punktów. Tylko nieco lepiej (jedno oczko więcej) poczynają sobie zawodnicy VfB Stuttgart. O utrzymanie walczyć będzie „polski” klub. Chodzi o FC Augsburg, którego barwy na co dzień reprezentują bramkarz Rafał Gikiewicz i defensor Robert Gumny.